14 minut tyle wytrzymałem i sam się sobie dziwię, że aż tak długo...
za każdą sekundę tego dziełka twórcy powinni wypłacać odszkodowanie oglądającym.......
To teraz wróć, zapodaj ten film jeszcze raz i oglądaj do końca, zmienisz zdanie, bo film jest świetny.
ha ha pewnie tak :) ale zawsze możesz dać szanse temu filmowi a może gdy przekroczysz te magiczne 14 min ci się spodoba. Pojęcie świetności może okazać się względne, pozdrówki!
pojęcie świetności zawsze jest względne, bo zależy od oceniających.
moje pojęcie świetności zdecydowanie i kategorycznie wyklucza tego typu produkcje, w który żenada rządzi ekranem
pozdrówki!
Myślę, że nie masz po co wracać do tego filmu. Ja przetrwałem te 14 min, ba! dotrwałem (nie wiem czemu) do końca. Słabo. Delikatnie mówiąc.
Moim zdaniem, bardzo dobry film! od początku, do końca dobrze przemyślany, a zakończenie jest bardzo zaskakujące .