Toć to nie kryminał, a na pewno nie thriller. To najzwyczajniej w świecie film obyczajowy czy dramat. Obejrzałem zupełnie z przypadku, z braku czegokolwiek w tv. Film poruszający trudny temat, wplatany w różne perelypetie życiowe, z delikatnymi wątkami kryminalnymi. Mile się zaskoczyłem, bo filmy z Travolta w ostatnich latach z reguły nie powalają. 7/10