Śietny film, który niggdy się nie zestarzee. Zawsze znajdą sie tacy, ktorzy znajda w nim cos dla siebie (w tym ja). I co z tego, ze ma prawie 40 lat!? ;D
"Saturday Night Fever" to kultowy film . Podobnie jak powstały 10 lat później "Dirt Dancing" . Łączy je taniec , który jest pasją głównych bohaterów . Są to równiez dwa obrazy miłości splecionej w rytm muzyki ! Który z tancerzy musiał opanować trudniejszą sztukę - Travolta czy Swayze ? Czekam na odpowiedzi :)
Moim zdaniem czasy filmów opatrzonych doskonałą ścieżką dźwiękową, w których muzyka jest najistotniejszym i najmocniejszym elementem, są już nieodwołalnie za nami. Saturday Night Fever niewątpliwie należy do czołówki tej kategorii.
Osobiście ciężko wybrać mi ten najlepszy. Jest ich kilka.
Zapraszam do dyskusji tutaj...
Widziałam jakiś czas temu reklame w telewizji (chyba w jedynce) jakiegoś cyklu filmowego - wakacyjnego. Podali tam, że ten własnie film będzie w tv. Czy ktoś z was wie kiedy i w której telewizji. TEGO NIE MOGE PRZEGAPIC. Młody Travolta jest jak delicja.
YEAH ! Uwielbiam lata 80....poprostu ma "to coś". Unikalna muzyka,, scenariusz wg. mnie trochę chaotyczny."chód" Travolty ( z podkładem Bee Gees ), przeszedł już do historii
8+/10 - za Disco i "chód" :)
co za klimacik :D nie ma to jak Disko...:P co prawda momentami mnie nudzil, ale wywijasy Travolty to klasa sama w sobie :D
nigdy nie przepadałem za Travoltą oprócz ról w "Grease" i "Gorączce...". Niezapomnaine układy taneczne, nieśmiertelna muzyka Bee Gees, podróz sentymentalna w lata 70 - czego chcieć więcej??? Koniecznie!!!
mnie się tam bardzo podobało, travolta jest super, muzyka trochę już przedawniona ale ogólnie film jest fajny
Moji starzy mówili że po tym filmie, próbowali tańczyć jak Travolta, ja oglądałem ten film z deka później, ale szczerze mówiąc nie podobał mi się szczególnie... i nie róbowałem tańczyć jak w filmie
Król disco w białym ubraniu John Travolcie zapewnia sobie ogromną sławe i pokazuje jak bawiono się w latach 7-tych w amerykańskich dyskotekach
Film podobno pokazuje prawdziwe życie w Brooklynie lat 70tych. Bo ja wiem takie to troche naciągane i plastikowe. Ale pozostaja piosenki Bee Gees i przykuwający uwage Travolta. Układy choregraficzne tez cacy.